Odchodzi lato
Odchodzi lato na skrzydłach ptaków.
Zostaje cisza.
Nawet melodii liści topoli
Teraz nie słychać.
Tylko za oknem w szarudze moknie,
krakanie wrony.
Smutna jest jesień, w ogrodzie,
w lesie i na balkonie.
Wróbel na ławce.
Chłopiec z latawcem.
Wiatr stuka w blachę.
Trzeba cierpliwie, czekać ,
aż przyjdzie,następne lato.
Znowu przyfruną ogromną
chmurą zielone ptaki
i będą śpiewać na wszystkich drzewach,
i chwalić kwiaty.
wiermal
Odchodzi lato
Skowroneczki, szpaki
i kosy odleciały pierzastą chmurką.
Zabrały jasne lata włosy,
przykryły jesienną fryzurką.
Maciejki, piwonie
i groszki przestały urzekać zapachem.
Zebrano nasiona i strączkowe,
deszcz cicho zaśpiewa Bachem.
Odchodzi lato, tak być musi,
taka kolejność uczuć w nas.
Jesienią dywan z liści skusi,
a wiatr przewieje tęskny czas.
Jutta